Dzień 50 - 56
"Ze skrajności w skrajność" to dobre określenie na to co dzieje się w Minneapolis. Ulewa i chłód lub skwar i brak tlenu za oknem. Niesamowicie dobry humor i pech do kwadratu. Całe wieki wolnego czasu i tydzień, który w praktyce wydaj się trwać 2 dni. Praca na Target Field to praca w niepełnym wymiarze godzin w pełnym znaczeniu tego słowa. Nie dość, że nigdy nie wiadomo ile trwać będzie poszczególna dniówka, to na dodatek od jakiegoś czasu harmonogram ustalony jest na 7 dni pracujących i 7 dni wolnych, 7 dni pracujących i 7 wolnych... Ten tydzień należał do tych bardziej czasochłonnych, co w połączeniu z drugą pracą nie dawało praktycznie żadnego czasu wolnego. Ale wyłamując się z typowego stereotypu Polaka, nie mam na co narzekać... Jako, że Target Field zmusza mnie do sprzedawania typowo amerykańsko-śmieciowego jedzenia, tak w drugiej pracy robię od podstaw i sprzedaję typowo europejskie przekąski (czyt...